[ Pobierz całość w formacie PDF ]

noszą?
 Kochanie&
Mężczyzna wyciągnął ręce, tak jak wcześniej jego żona. Scarlet
podeszła bliżej i dała się zgarnąć w ramiona. Nie tylko nie
rozpoznała ojca, ale nawet nie wiedziała, jak on ma na imię. Nagle
zauważyła Carę Cranshaw.
 Dobrze wyglądasz, skarbie  powiedziała przyjaciółka.  Masz
taką wypoczętą buzię.
 Choć w tym stroju trudno cię rozpoznać  rzekła Faith. Usiadła
na identycznym fotelu jak jej mąż, gestem nakazując pozostałym,
aby również spoczęli.
Scarlet zajęła miejsce na obitej brokatem kanapie.
 Włosy masz takie nastroszone&  Faith urwała, po czym
wygładziła mankiety szarej jedwabnej bluzki.  Dotychczas dbałaś
o porządek na głowie. Pamiętam, jak miałaś sześć lat, uparłaś się,
żeby ci obciąć każdy odstający kosmyk.
Scarlet zgarnęła włosy z twarzy i odrzuciła na plecy. Ojciec skinął
na albumy fotograficzne leżące na mahoniowym stole.
 Twoja mama powiedziała mi, co mówił lekarz. %7łe z czasem
pamięć wróci. Pomyślałem jednak, że może zdjęcia pomogą.
Cara usiadła obok przyjaciółki na kanapie.
 Dzięki& tato.  Scarlet sięgnęła po album. Dziwnie się czuła,
nazywając ojcem obcego mężczyznę.
Tworzyła album. Na pierwszej stronie zobaczyła zdjęcie, na
którym stała w czarnej sukience koktajlowej, trzymając w dłoni
kieliszek szampana i uśmiechając się promiennie.
 To oficjalne otwarcie DC Affairs  wyjaśniła Cara, po czym
wskazała inne zdjęcie, na którym Scarlet obejmowała w talii
olśniewającej urody młodą kobietę.  A tu jesteś z Ariellą, swoją
wspólniczką.
 Kiedy się z nią zobaczę?
 Mówiłam jej o naszym dzisiejszym spotkaniu. Chciała
przyjechać, ale& W tej chwili jest bardzo zajęta.
 Wszystkie zdjęcia masz u siebie w komputerze  oznajmił ojciec.
 Te tutaj wywołałaś specjalnie dla nas  dodała matka.
Scarlet odłożyła album i sięgnęła po inny, starszy, z rysunkami
koni na okładce. W środku na jednym zdjęciu dziewczynka
o ogniście rudych warkoczach stała w stroju baletnicy, na drugim
zdmuchiwała świeczki na torcie, na trzecim siedziała przy
fortepianie.
 Brzdąkam&
 Nigdy nie  brzdąkałaś  oburzyła się matka.  Pięknie grałaś.
Już wtedy wiedzieliśmy, że masz talent.
 Twoja matka też gra  wtrącił ojciec.
Scarlet zamyśliła się. Wcześniej Daniel wspomniał, że lubi muzykę
klasyczną.
 Czyli po tobie odziedziczyłam talent muzyczny?
Faith uśmiechnęła się.
 Talentu to ja ci mogę tylko pozazdrościć.
Scarlet zamknęła album.
 Może coś sobie przypomnę, jak obejrzę swój dawny pokój&
Nagle przeszył ją ostry ból. Przycisnęła rękę do skroni; miała
wrażenie, jakby ktoś jej borował w czaszce dziurę.
 Co ci jest?  przeraziła się Cara.  Chcesz się położyć, odpocząć?
 Nie jestem zmęczona. Całą noc spałam jak zabita.
Faith wzdrygnęła się.
 Błagam, nie mów takich rzeczy.
Scarlet miała na końcu języka, że to tylko takie powiedzenie, ale
się powstrzymała.
 Zasnęłam w trakcie  Spider-Mana .
Matka uniosła zdziwiona brwi.
 Oglądałaś  Spider-Mana ? Nigdy cię nie fascynowali tacy
superbohaterowie.
 Może nigdy pani o tym nie mówiła  zauważyła Cara.
 Dlaczego miałaby nie mówić?
 Grunt, że jesteś w domu  wtrącił ojciec.  Ze wszystkim sobie
poradzimy.
Scarlet zasępiła się. To nie jest jej dom. Nie mieszka też
z Danielem. Poczuła się zagubiona, bezdomna. Nagle łzy zapiekły ją
pod powiekami. Z trudem opanowała emocje. Miała kilka
przebłysków z dawnego życia. Lekarz obiecywał, że wkrótce pamięć
wróci. %7łe będzie dobrze.
Wzięła głęboki oddech i zmieniła temat.
 Daniel wraca dziś do Australii.
 Musi pan być bardzo zajęty.  Faith posłała mu chłodny uśmiech.
 Nie chcemy pana dłużej zatrzymywać. Scarlet jest w dobrych
rękach.
W dobrych? Scarlet się zjeżyła. To znaczy, że kiedy Daniel się nią
opiekował, to była w złych?
Zerknęła na niego spod oka. Mrugnął do niej porozumiewawczo,
poza tym jednak jego twarz niczego nie zdradzała. Po chwili zwrócił
się do Andersów:
 Wiedzą państwo, że córka pragnie zwiedzić Australię?
Faith skrzywiła się.
 Naprawdę, kochanie? Tam jest tyle kurzu.
 Odrobina brudu nikomu jeszcze nie zaszkodziła  rzuciła Scarlet.
Pocierając z namysłem brodę, Daniel podszedł do stolika, na
którym leżały albumy.
 Tak się zastanawiam& może kilka dni w nowym otoczeniu
bardziej by jej pomogło.
 To znaczy?  spytał ojciec.
 Gdyby wyjechała, gdyby nie myślała o poprzednim życiu.
Gdyby&
Faith dzwignęła się z fotela.
 Naprawdę nie chcemy pana dłużej zatrzymywać, panie McNeal.
Jeszcze się pan spózni na samolot.
 Lecę prywatnym odrzutowcem.
Scarlet wstała i z bijącym sercem stanęła obok Daniela.
 Proponujesz, żebym poleciała z tobą do Australii?
 Mówiłaś, że chcesz odpocząć. I popatrzeć na kangury.
 Pomogę ci się spakować  rzekła Cara. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gabrolek.opx.pl