[ Pobierz całość w formacie PDF ]

RS
91
że ja też cię kocham? Przez te wszystkie tygodnie próbowałem wyrwać cię
ze wspomnień, żebyśmy mogli zbudować wspólną przyszłość.
 Przecież żenisz się z Kim.  Nie mogła o to nie zapytać.  Jak więc
możesz mnie kochać?
 Nie wiem, kto ci to powiedział, ale to zupełny nonsens. Kim i ja
znamy się od lat. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i nic więcej.  Ale gdy
wyjechaliście na Porto Santo, myślałam...
Pocałował ją ze śmiechem.
 Co za podejrzliwość? Potrzebowała paru dni, by się pozbierać po
historii z Martinem, to wszystko. Ona i moja kuzynka są rówieśnicami i
znają się od dziecka. Już wcześniej chciałem odwiedzić rodzinę, a tu
nadarzyła się okazja. Wiem, że Evelyn ma pewne plany, ale mogę cię
zapewnić, że więz między mną a Kim nigdy nie będzie tak głęboka. A teraz,
gdy wyjaśniliśmy sobie nieporozumienia, powiedz, czy chciałabyś spędzić
miodowy miesiąc na Porto Santo?
Roześmiała się.
 Ricki, czy nie jesteś zbyt szybki?
 Co masz na myśli? Nie powiesz chyba, że za mnie nie wyjdziesz?
 Och, Ricki, jesteś niepoprawny. Co mam powiedzieć, skoro jeszcze
mi się nie oświadczyłeś?
 Zakładam, że to się rozumie samo przez się, i nie muszę tego robić.
Wziął ją za rękę i spojrzał na nią czule.  Moja miłość do ciebie jest
głęboka jak Atlantyk. Czy zechcesz mnie poślubić moja droga jedyna
Paulo?
Wystarczyło tylko spojrzeć mu w oczy, by przekonać się o szczerości
jego uczuć.
 Rick, kochany, tak  tak szybko, jak to tylko jest możliwe. A Porto
Santo  to brzmi jak raj.
Przytulił ją mocno do siebie.
 Przekonam cię, że zaczarowana wyspa może być wszędzie, gdzie
tylko zechcemy ją taką uczynić.
RS
92
RS [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • gabrolek.opx.pl