[ Pobierz całość w formacie PDF ]
w rzędzie tańczących, naprzeciw siebie.
Panna Hargrove spojrzała na niego ze zmarszczonym czołem.
To było raczej bezczelne.
Jak na mnie to było wyjątkowo mało bezczelne, panno Hargrove. Musi pani pogodzić się z tym, że
jestem zdeterminowany. Uśmiechnął się.
Rozległa się muzyka i George skłonił się. Dygnęła. Ruszyli naprzód, panna Hargrove przeszła za jego
plecami.
Czego pan może ode mnie chcieć? zapytała, zajmując swoje miejsce w szeregu.
Teraz on wysunął się naprzód i przeszedł za jej plecami.
Chcę panią przekonać, że taka piękna kobieta jak pani może wybierać, nie jest skazana na
Sommerfielda powiedział, wracając na swoje miejsce w szeregu.
Zachłysnęła się powietrzem. Spotkali się na środku i spletli ręce ponad głowami.
Jestem zaręczona z lordem Sommerfield.
Obrócił ją wokół własnej osi i uśmiechnął się.
Wiem.
Na co pan liczy, panie Easton? zapytała, wykonując kolejne figury tańca.
Myślę, że zna pani odpowiedz na to pytanie. Pozwolił, by jego oczy przylgnęły do jej warg,
i cofnął się.
A czym chciałby pan mnie skusić? zapytała sceptycznie. Klasnęli w ręce ponad głowami
i odwrócili się. Nie ma pan koneksji i chodzą słuchy, że stracił pan majątek.
George uśmiechnął się.
Plotki są dla mnie nieżyczliwe, ale nie straciłem majątku. Sądzę również, że posiadam wyjątkowo
dobre koneksje. Jestem bratankiem króla. Puścił jej ręce i cofnął się.
Panna Hargrove zrobiła to samo.
Chyba nie oczekuje pan, że w to uwierzę zawołała z rozbawieniem.
W takim razie może uwierzy pani w to powiedział, zbliżając się do niej znowu. Jestem panią
oczarowany.
Odpowiedziała na te słowa jedynie uśmiechem, ale nie odrywała od niego spojrzenia. Kiedy muzyka
umilkła, George skłonił się nisko. Sięgnął po jej rękę i uścisnął ją czule, zanim złożył ją na swym
ramieniu i nakrył dłonią.
Proszę o wybaczenie, jeśli panią obraziłem, panno Hargrove powiedział, prowadząc ją do
Sommerfielda, który przestępował z nogi na nogę, nie mogąc się doczekać, aż odzyska swój skarb.
A obok niego, najniewinniej w świecie, stała Honor, z rękami założonymi na plecach. Nie patrzyła na
George a, starała się omijać go wzrokiem, aby nie sugerować jakiejkolwiek znajomości.
Nie jestem obrażona, panie Easton oświadczyła panna Hargrove z uśmiechem. Tylko zdumiona.
Widzę, że jest pani zaskoczona& na razie.
Uśmiech na jej ustach stał się głębszy, a rumieniec na policzkach intensywniejszy.
Niezawodny znak, że była zadurzona. George nie wątpił, że mógł ją w tym momencie zaprosić do
ogrodu i w pełni wykorzystać. Kiedy jednak dotarli do Sommerfielda i Honor, George zdjął jej dłoń ze
swego ramienia i skłonił się nad nią nisko.
Dziękuję za taniec, panno Hargrove powiedział. Nigdy nie miałem lepszej partnerki.
Panna Hargrove roześmiała się, jakby uznała to za całkiem niemożliwe, ale Sommerfield natychmiast
przyznał mu rację.
Jest naprawdę znakomitą tancerką, potwierdzam. Natomiast ja wiele mógłbym się od pana nauczyć,
panie Easton. Roześmiał się i nerwowo potarł nos z jednej strony. Powinienem pana zatrudnić, żeby
nauczyć się kroków do naszego ślubnego tańca.
Nie jestem zbyt dobrym tancerzem, milordzie. Znacznie lepiej radzę sobie w siodle.
Nie ma nic lepszego od wyścigów końskich, żeby krew szybciej krążyła w żyłach zgodził się z nim
Sommerfield. Jesteśmy bardzo dumni z naszych koni w Longmeadow. Należą do najlepszych w kraju&
Honor nagle głośno wciągnęła powietrze.
Augustinie, musisz zaprosić pana do Longmeadow!
Sommerfield i panna Hargrove wyglądali na równie zaskoczonych jak George który na chwilę
zaniemówił.
Słucham?
Ojej zawołała Honor z uroczym uśmiechem i dygnęła. Proszę o wybaczenie, sir. Przepraszam za
mój wybuch, ale nagle uświadomiłam sobie, że tej wiosny urządzamy w Longmeadow sporo wyścigów
konnych.
No, tak potwierdził Sommerfield niepewnie. Ale ja nie& To znaczy& Potwornie zmieszany
nieszczęśnik uśmiechnął się nerwowo do otaczających go osób, jakby szukał pomocy.
Czuję się teraz okropnie głupio, milordzie. Twarz Honor wyraznie posmutniała.
Nie, ja& nie o to mi chodziło zapewnił skwapliwie Sommerfield. Chciałem powiedzieć, że&
oczywiście& będzie pan w Longmeadow& mile widziany, panie Easton. Ale to wyścigi tylko dla
przyjemności.
Najdroższy& Panna Hargrove dotknęła palcem ramienia narzeczonego.
Ale przyjemność jest ogromna! włączyła się Honor pośpiesznie, zanim panna Hargrove zdążyła
wyperswadować to narzeczonemu. I mnóstwo przyjacielskich zakładów. Musi pan przyjechać, panie
Easton. Zawsze brakuje dżentelmenów do tańca, a hazardziści z pewnością ucieszą się z obecności
doświadczonego gracza.
Sommerfield szerzej otworzył oczy, ale Honor gadała jak najęta, nie dając nikomu dojść do głosu.
Zna pan Longmeadow? kontynuowała z zapałem.
George patrzył na Honor. Dokładnie wiedział, do czego zmierzała, aranżując kolejne zaproszenie .
Był rozdrażniony, ale zauważył, że panna Hargrove wpatrywała się w niego z oczekiwaniem.
To wiejska posiadłość mojego ojczyma, oddalona zaledwie o godzinę jazdy od Londynu ciągnęła
Honor.
Tak, musi pan przyjechać, Easton powiedział Sommerfield i tym razem zdecydowanie i energicznie
kiwnął głową. I ze szczęśliwym uśmiechem zwrócił się ku pannie Hargrove, która zdradzała znacznie
mniej entuzjazmu. Poparła go jednak.
Tak, prosimy, panie Easton.
To bardzo uprzejme odparł. Dziękuję. George ucieszył się, że muzyka znowu zaczęła grać,
pozwalając mu uciec od tego, co było w jego oczach najgorszym koszmarem. Panno Honor, czy
zaszczyci mnie pani tym tańcem?
Twoja kolej, Honor. Pan jest znakomitym tancerzem zapewnił Sommerfield, jakby sam z nim
tańczył.
W takim razie będę zachwycona odparła Honor i wyciągnęła rękę.
George ujął ją i mocno uścisnął.
Ani on, ani Honor nie zauważyli, że lekki uśmiech zniknął z twarzy Moniki, kiedy odwrócili się tyłem.
Jesteś znakomitą tancerką, kochanie zwrócił się do niej Augustine. Naprawdę chciałbym być
lepszym partnerem dla ciebie.
Jesteś dla mnie idealnym partnerem, Augustinie.
Jesteś tego pewna? Ujął jej dłoń i uścisnął ją zdecydowanie zbyt mocno. Bo ja bez ciebie byłbym
zgubiony, moja droga.
Jestem pewna oświadczyła z mocą.
Augustine to dobry, wrażliwy człowiek. Była z nim szczęśliwa. Dlaczego więc Honor pragnęła ich
rozdzielić? Bo to właśnie starała się zrobić, Monica nie miała co do tego cienia wątpliwości. Puść
moją rękę, zanim połamiesz mi kości, najdroższy.
Och! Przerażony Augustine natychmiast uwolnił jej dłoń.
Monica jeszcze raz zerknęła w stronę Eastona i Honor. Stali na parkiecie tanecznym, czekając na
muzyków. Honor odwróciła się od niego i mówiła coś do panny Amelii Burnes, podczas gdy on
spoglądał w stronę orkiestry.
Nie dostrzegła niczego podejrzanego, a jednak wiedziała swoje. Wiedziała, że Honor napuściła na nią
Eastona. W tego typu sprawach Monica była niezwykle przenikliwa i ani przez chwilę nie dała się
zwieść pięknym słówkom Eastona. To nie miało sensu; nie było najmniejszego powodu, by taki
mężczyzna jak George Easton nagle odkrył w sobie zainteresowanie nią, szczególnie że wszyscy
w mieście wiedzieli o zbliżającym się ślubie.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]