[ Pobierz całość w formacie PDF ]
która otrzymała od starszych zboru taką właśnie karę. Pan Edmund tak to opisuje:
``Kary są różne. Moja żona dostała karę, że przez 9 miesięcy nie mogła się modlić,
nie można jej było zabierać żadnego głosu, nie wolno jej było mówić. Więc
wyobrażacie sobie kontynuował swoje świadectwo były świadek w Niepokalanowie -
wtedy, kiedy człowiek zgrzeszy, to wtedy nie wolno się modlić, to wtedy nie wolno nic
mówić. To są mechanizmy, które działają [w organizacji] w ten barbarzyński sposób,
sprzeczny z Pismem św., ale najważniejsze, żeby tego człowieka zawsze mieć w
garści, żeby nad nim panować`` (TK 19-20).
Na drugi ``kwiatek`` tyczący się modlitwy ``chwalców Jehowy`` (``chwalcy`` -
neologizm wymyślony przez świadków), natkniemy się w książce Ryszarda Solaka
ze stosownym jego
komentarzem:
``Jak obłędna jest ta ideologia, niech służy fakt wydrukowania w jednej ze
`Strażnic' pytania czytelniczki, czy właściwą rzeczą jest modlić się o Armagedon.
Odpowiedz brzmiała, że owszem. Pomimo, że jak wiadomo Pan Jezus uczył modlić
się ', o Królestwo Boże, ale my wiemy o tym, że najpierw będzie Armagedon, to
możemy się o niego modlić, bo on przygotuje Królestwo Boże. To rozumowanie
świadczy o tym, jak wielką nienawiść żywią ci `apostołowie'. To tak, jak byśmy
wiedząc
`` dobrze o tym, że nasza zła sytuacją gospodarcza jest przyczyną przeludnienia,
modlili się o wojnę atomową. Prawdziwy chrześcijanin, który przejawia miłość opartą
na przykładzie Pana Jezusa i innych mężów wiary, nigdy nie będzie się modlił o
czyjąś zgubę. Będzie starał się o zbawienie każdego. A kiedy przyjdzie Pan Jezus, to
On jedynie rozwiąże problem dalszego losu niepoprawnych grzeszników. Czyżby
prawdziwemu chrześcijaninowi obca była zasada Pana Jezusa, że grzech
niekoniecznie może przybrać formę widoczną? Czyż Pan Jezus nie powiedział, że
można zgrzeszyć w sercu? Czyż nie jest grzechem ludobójstwa modlić się o to, by
wreszcie Jehowa wybił wszystkich ludzi, którzy nie chcą nas, Zwiadków Jehowy
słuchać? Czyżby ci `znawcy' Pisma Zwiętego nie czytali słów proroka Amosa:
dBiada tym, którzy żądają dnia Pańskiego! Cóż wam po tym dniu Pańskim, ponieważ
jest ciemnością, a nie światłością?e`` (RS 39-40).
OBCHODZENIE PAMITKI
Obchodzenie Pamiątki (Wieczerzy Pańskiej) świadkowie Jehowy definiują jako
``posiłek upamiętniający śmierć Jezusa Chrystusa`` (P 228). Zdaniem świadków
Pamiątka jest przede wszystkim wyrazem ``nowego przymierza (...) [dla] tych, którzy
razem z nim [Jezusem] będą dziedzicami Królestwa niebieskiego (J 14, 2-3; Hbr 9,
I5; ``dziedzicami`` tego Królestwa będzie tylko grono 144 000 ``namaszczonych``
świadków)`` (tamże). Ponadto, zdaniem świadków, Pamiątka ``przyczyniła się do
oczyszczenia z zarzutów imienia Jehowy``, ponieważ ``Jezus udowodnił [swoim
przykładem ``wiernego świadka``], że grzech Adama nie wynikał z jakiegoś błędu
popełnionego przez Stwórcę przy stwarzaniu i że człowiek jest w stanie zachować w
sposób doskonały prawdziwą pobożność nawet pod najsilniejszą presją`` (tamże;
zauważmy, że ten pogląd świadków świadomie pomija problem wolnej woli
człowieka, która - jeśli nie jest umocniona łaską Bożą- uniemożliwia mu trwały wybór
dobra, co wynika np. ze słów Jezusa wg J 15, 5: ``Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten
przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie [oczywiście `dobrego']
uczynić`` ).
Owocem ofiary Jezusa, którą upamiętnia Pamiątka, jest ``wykupienie z ziemi``
144 000 wiernych Jehowie świadków, których oczekuje niebo, natomiast wszystkim
pozostałym Jezus ``wysłużył`` możliwość wiecznego życia na rajskiej ziemi po
Armagedonie, jeśli tylko pomyślnie przejdą ``drugą próbę`` w tymże raju (Russell
zakładał, że próba ta będzie trwała nie więcej jak sto lat) (P 228-230; por. W 190;
tzw. ``druga próba`` sprzeczna jest z nauką Pisma św., zob. Hbr 9, 27 ).
Zwiadkowie Jehowy obchodzą swoją Pamiątkę raz do roku 14 Nisan (wg
żydowskiego kalendarza!) i używają niekwaszonego chleba oraz wino (Russell
dopuszczał użycie niesfermentowanego soku zamiast wina), które nazywają
``symbolami`` lub ``emblematami``. Zwiadkowie nie wierzą więc słowom Chrystusa,
że wzięty przez Niego chleb stał się rzeczywiście Jego ciałem, a wino Jego krwią.
Aby podważyć realizm słów Jezusa wypowiedzianych przez Niego podczas Ostatniej
Wieczerzy nad chlebem i winem, ``namaszczeni`` tłumacze jehowickiej Biblii
postanowili nadać im inne znaczenie. 1 tak w ``ich`` Biblii zamiast słów: ``Bierzcie, to
jest Ciało moje``(Mk 14, 22), które Jezus wypowiedział nad chlebem, znajdujemy u
nich słowa: ``Bierzcie, to oznacza moje ciało`` (w miejsce słowa ,jest`` samowolnie
wstawili słowo ``oznacza``, nadając temu zdaniu sens symboliczny, stąd ich
``symbole``). Dokładnie to samo uczynili w wersecie 24, odnoszącym się do wina,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]