[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dalszego rozwoju spoleczno-ekonomicznego. Wlasciwosci tej struktury - wewnetrzny
przymus pracy, zadza sukcesu, gotowosc, aby zycie swoje uczynic narzedziem w sluzbie
jakiejs nadosobowej sily, asceza, narzucajace sie poczucie obowiazku - oto cechy charakteru,
które przeksztalcily sie w sily wytwórcze w spoleczenstwie kapitalistycznym i bez których
wspólczesny rozwój ekonomiczno-spoleczny bylby nie do pomyslenia; cechy te zlozyly sie
na specyficzna forme, w której ludzka energia przemienila sie w jedna z sil produkcyjnych
procesu spolecznego. Dzialanie zgodne z nowo uksztaltowanymi cechami charakteru bylo
korzystne z punktu widzenia koniecznosci ekonomicznych; bylo ono takze zadowalajace w
sensie psychologicznym, gdyz stanowilo odpowiedz na potrzeby i leki wlasciwe temu
nowemu typowi osobowosci. By ujac sprawe bardziej ogólnie: procesy spoleczne
wyznaczajace sposób zycia czlowieka, tj. jego stosunek do innych i do pracy, urabiaja
strukture jego charakteru; nowe ideologie - religijne, filozoficzne, polityczne - wyplywaja z
tej zmienionej struktury, a zarazem znajduja w niej oddzwiek, intensyfikujac ja w ten sposób,
zaspokajajac i stabilizujac; z kolei nowo uksztaltowane cechy charakteru staja sie waznymi
czynnikami w dalszym rozwoju ekonomicznym i wywieraja wplyw na procesy spoleczne;
jesli stanowia one reakcje na zagrozenie przez nowe sily ekonomiczne, to z czasem same
staja sie sila wytwórcza, która popiera i wzmacnia nowy kierunek ekonomicznego
rozwoju52.
--------------------------------------------------------------------------------
4. Dwa aspekty Wolnosci czlowieka wspolczesnego.
--------------------------------------------------------------------------------
Poprzedni rozdzial poswiecilismy analizie psychologicznego znaczenia glownych doktryn
protestantyzmu. Ukazala ona nowe doktryny religijne jako odpowiedz na potrzeby
psychiczne wywolane upadkiem sredniowiecznego systemu spolecznego i narodzinami
kapitalizmu. Skupilismy nasza uwage na problemie wolnosci w dwojakim znaczeniu:
wykazalismy, ze wyzwolenie od tradycyjnych wiezow sredniowiecznego spoleczenstwa
przynioslo wprawdzie jednostce nowe poczucie niezaleznosci, ale jednoczesnie sprawilo, ze
poczula sie ona samotna i wyizolowana, napelnilo ja trwoga i zwatpieniem, wpedzilo w nowe
poddanstwo oraz w przymusowa i irracjonalna aktywnosc.
W niniejszym rozdziale pragne wykazac, ze dalszy rozwoj spoleczenstwa kapitalistycznego
wplynal na osobowosc w kierunku zapoczatkowanym w okresie reformacji.
Dzieki doktrynom protestanckim czlowiek byl juz psychicznie przygotowany do roli, jaka
mial odgrywac w nowoczesnym systemie przemyslowym. System ten, jego praktyka i duch,
ktory sie z niego wywodzil, dotykajac kazdego aspektu zycia uksztaltowal cala osobowosc
czlowieka i jeszcze bardziej uwydatnil owe sprzecznosci, o ktorych mowilismy w
poprzednim rozdziale: rozwinal jednostke - i uczynil ja jeszcze bardziej bezradna; zwiekszyl
jej swobode - i stworzyl nowego rodzaju zaleznosci. Nie usilujemy tu opisywac wplywu
kapitalizmu na cala strukture charakteru czlowieka, jako ze koncentrujemy sie tylko na
jednym aspekcie tego rozleglego zagadnienia: na dialektycznym charakterze procesu
narastania wolnosci. Celem naszym bedzie wykazanie, ze struktura nowoczesnego
spoleczenstwa oddzialuje na czlowieka rownoczesnie w dwojaki sposob: staje sie on bardziej
niezalezny, bardziej samodzielny i krytyczny, a zarazem bardziej wyizolowany, samotny i
przerazony. Zrozumienie calosci zagadnienia zalezy jedynie od zdolnosci dojrzenia obu stron
procesu i niezapominania o jednej podczas analizowania drugiej.
Nie jest to latwe, poniewaz normalnie myslimy w kategoriach niedialektycznych i jestesmy
sklonni watpic, czy dwa sprzeczne ze soba nurty moga rownoczesnie wynikac z jednej
przyczyny. Ponadto, negatywna strone wolnosci - owo jarzmo, jakie naklada ona na
czlowieka, z trudnoscia przychodzi sobie wyobrazic tym zwlaszcza, ktorym na sercu lezy
sprawa wolnosci. W czasach nowozytnych walka o wolnosc ogniskowala sie na zwalczaniu
dawnych form wladzy i ucisku, stad jak gdyby w oczywisty sposob odczuwano, ze im
bardziej eliminuje sie tradycyjne ograniczenia, tym wiecej zyskuje sie wolnosci. Nie dosc
jednak jasno dostrzegamy, ze choc czlowiek pozbyl sie dawnych wrogow wolnosci, to
pojawili sie nowi, innego typu; nie tyle ograniczenia zewnetrzne, ile czynniki wewnetrzne
przeszkadzajace w pelnym urzeczywistnieniu wolnej osobowosci. Wierzymy, na przyklad, ze
wolnosc wyznania stanowi jedno z ostatecznych zwyciestw w walce o wolnosc. Nie
dostrzegamy jednak dostatecznie jasno, ze jest to wprawdzie zwyciestwo nad potega
Kosciola i panstwa, ktore wzbranialy czlowiekowi wyznawac wiare zgodna z wlasnym
sumieniem, lecz ze rownoczesnie czlowiek wspolczesny utracil w duzej mierze wewnetrzna
zdolnosc wierzenia w cokolwiek, co nie daje sie dowiesc metodami nauk przyrodniczych.
Albo - ie uzyje innego przykladu - zdaje sie nam, ze wolnosc slowa jest najwyzszym
osiagnieciem w zwycieskim pochodzie wolnosci. Wolnosc slowa stanowi co prawda wazkie
zwyciestwo w bitwie przeciw dawnym ograniczeniom; zapominamy jednak, ze czlowiek
nowoczesny znajduje sia w sytuacji, w ktorej wiele z tego, co sam mysli i mowi, mysla i
mowia wszyscy inni; ze nie osiagnal jeszcze zdolnosci myslenia w sposob odrebny - tj.
samodzielny - a przeciez tylko to moze nadac sens jego twierdzeniu, ze nikt nie przeszkadza
mu w wyrazaniu mysli. Albo dumni jestesmy, iz w kierowaniu swym zyciem czlowiek
wyzwolil sie od zewnetrznych autorytetow, mowiacych mu, co robic, a czego nic robic.
Zapominamy przy tym o roli anonimowych autorytetow, takich jak opinia publiczna i zdrowy
rozum; sa one tak potezne tylko dzieki naszej calkowitej gotowosci zastosowania sie do tego,
czego sie od nas oczekuje, oraz dzieki rownie poteznej obawie przed odroznianiem sie od
innych. Innymi slowy, jestesmy zafascynowani rosnaca wolnoscia od autorytetow
zewnetrznych, a slepi na istnienie wewnetrznych hamulcow, przymusow i lekow, ktore
wyraznie podkopuja znaczenie zwyciestw odniesionych przez wolnosc nad jej tradycyjnymi
wrogami. Dlatego sklaniamy sie do pogladu; ze problem wolnosci to wylacznie problem
zyskania jeszcze wiekszej wolnosci w rodzaju tej, jaka uzyskalismy w toku nowozytnej
historii; jestesmy nadto sklonni wierzyc, ze wszystko, czego nam trzeba, to obrona wolnosci
przed tymi silami, ktore jej wzbraniaja. Zapominamy, ze choc kazdej ze swobod niegdys
zdobytych trzeba bronic ze szczegolna moca, to problem wolnosci jest nie tylko problemem
ilosciowym, lecz takze jakosciowym; ze nie tylko mamy zachowac i rozszerzac wolnosc
tradycyjna, lecz musimy zdobyc nowy rodzaj wolnosci, ktora umozliwi nam
urzeczywistnienie naszego wlasnego indywidualnego "ja", wiara w to "ja" i wiare w zycie
Kazda krytyczna ocene wplywu, jaki system przemyslowy wywarl na ten rodzaj wewnetrznej
wolnosci, musimy rozpoczac od uswiadomienia sobie olbrzymiego postepu, jaki kapitalizm
oznaczal dla rozwoju ludzkiej osobowosci. Wszelki krytyczny osad nowoczesnego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]